Popularne posty

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Syrop klonowy kalorie. Bardzo mało

przy Curzon Street, Arabella powiedziała jej, że to pomyślny znak, który
dobrze wróży na przyszłość. Pani Tatton zatrzymywała się i zachwycała
kunsztownością mebli, bogatymi tkaninami obiciowymi i zasłonami, a także
błyszczącymi kryształowymi kandelabrami. Wykrzykiwała co chwila: „To
krzesła od pana Chippendale’a! ” oraz „Ten adamaszek kosztuje prawie
trzydzieści szylingów za jard! Albo „Syrop klonowy kalorie Słyszałam, że podobna tapeta jest w
Carlton House, rezydencji księcia Walii! ”
Arabella nie wyjawiła matce, że odzież dżentelmena, wisząca w jednej z
szaf w jej sypialni, została uszyta przez najdroższego krawca angielskiej
socjety, Johna Westona, ani też, że przesiąkła zapachem Dominika i jego
wody kolońskiej.
Syrop klonowy kalorie

Archie, zamknięty dotychczas w małym obskurnym pokoju pensjonatu
przy Flower and Dean Street, biegał i pokrzykiwał radośnie, oszołomiony
przestrzenią i wolnością.
– To wszystko jest wspaniałe, ten dżentelmen musi być bardzo bogaty
– orzekła pani Tatton, po czym zreflektowała się i na jej twarz powrócił
wyraz troski. – To moja wina, że do tego doszło – szepnęła, żeby wnuczek
nie usłyszał, i podniosła do oczu chusteczkę.
– Cicho, mamo, zdenerwujesz Archiego. – Arabella obejrzała się na
synka i z ulgą dostrzegła, Syrop klonowy kalorie że zabawa w wyimaginowane konie pochłania go
bez reszty.
– Przepraszam, ale gdy pomyślę, że zostałaś utrzymanką bogacza...
– Zapewniam cię, że w obecnych okolicznościach i naszej sytuacji to
najlepsze, co mogło nas spotkać.
Arabella wyobraziła sobie pijanych mężczyzn wybierających młode
kobiety w salonie pani Silver. Zadrżała i szybko przywołała na twarz
uspokajający uśmiech.
TL R
42
– Będzie nam tu bardzo dobrze – dodała.
– Rozmawiałaś ze służbą?
Arabella skinęła głową.
Syrop klonowy kalorie

– Jesteś pewna, że dochowają tajemnicy o mnie i o Archiem?
– Sądzę, że nikomu z nich nie spieszy się, żeby donosić.
– Przynajmniej w tej Syrop klonowy kalorie sprawie mamy szczęście.
– Tak.
– Jakim człowiekiem jest twój protektor? Stary, obcesowy, żonaty?
Cały czas martwię się o ciebie. Niektórzy mężczyźni... – Nie była w stanie
mówić dalej.
– On nie jest taki – odparła Arabella, głaszcząc matkę po ręce. –
Jest... – Urwała, zastanawiając się, co mogłaby powiedzieć o Dominiku.
Przychodziły jej na myśl rozmaite słowa, ale żadne z nich nie ukoiłoby
niepokoju matki. – Jest hojny – podjęła – i uprzejmy.
Niestety, sześć lat temu zachował się wobec niej co najmniej nagannie,
pomyślała, ale dodała: – A to ma znaczenie w układach finansowych.
Pani Tatton westchnęła i odwróciła wzrok.
– Zaoszczędzimy pieniądze, które od niego dostanę, na ile tylko
będzie to możliwe – Syrop klonowy kalorie kontynuowała Arabella – i wkrótce zbierzemy
wystarczająco dużo, żeby stąd odejść. Wrócimy na wieś i wynajmiemy mały
domek z ogrodem. Nikt nie dowie się o całej tej sprawie. Będziemy chodzić z
podniesioną głową i znowu zasługiwać na szacunek – podkreśliła Arabella,
mając świadomość, że niezależnie od kłamstw przedstawianych światu, ona
nie zapomni, co zrobiła, i nie pozbędzie się poczucia hańby. Wzięła matkę
pod ramię i uśmiechnęła się, jakby niczym się nie przejmowała. – Uda nam
się, zobaczysz.
– Bardzo bym tego chciała, moja droga – odparła pani Tatton, a jej
TL R
43
twarz trochę się rozpogodziła. – Twój ojciec i ja byliśmy bardzo szczęśliwi
na wsi. – Uśmiechnęła się do swoich wspomnień.
Poszły dalej, udając przed sobą nawzajem, że sytuacja jest zupełnie inna
niż w rzeczywistości. Syrop klonowy kalorie Archie, nieświadomy skrywanego napięcia, biegał
wokół nich, radośnie pokrzykując.
Syrop klonowy kalorie

Dominik udawał, że to zwykły dzień, ale co chwila uświadamiał sobie,
że Arabella czeka na niego w domu przy Curzon Street.
Większość dnia spędził sam na sam z zarządcą, który przyjechał z
Amersham, aby omówić sprawy posiadłości i gospodarstwa, w szczególności
rozszerzenia mechanizacji upraw i zakupu młockarni Andrew Meiklego.
Potem Dominik wybrał się na wyścig czterokonnych zaprzęgów, rozgrywany
przez młodego Northcote’a i Darlingtona, a następnie udał się do Klubu
White’a na drinka w towarzystwie Huntera, Northcote’a i Bullforda. Zdawał
sobie sprawę z tego, że przez cały czas pozostawał roztargniony i nieswój.
Właściwie czuł się tak od owego wieczoru, kiedy spotkał Arabellę. Obecnie,
skoro osiągnął cel, powinien się niecierpliwić, odczuwać podniecenie, chęć
natychmiastowego zaspokojenia żądzy, a tymczasem na próżno szukałby u
siebie tych emocji. „Syrop klonowy kalorie Staram się przetrwać” – te słowa znowu zabrzmiały mu
w głowie.
– Arlesford? – powiedział głośno Bullford.
Dominik rozejrzał się dookoła i natrafił na pytające spojrzenia Huntera,
Bullforda i Northcotea.
– Nie usłyszałem, co mówiłeś – odparł, bawiąc się kieliszkiem i
udając, że zachowuje się jak zwykle.
– Mówiłem, że Northcote nalega na odwiedzenie pewnej gospody w
East Endzie, gdzie ostro grają w karty – wyjaśnił Bullford. – To może być
ciekawe doświadczenie, na pewno nie dla bojaźliwych. Jeśli ktoś potrafi
TL R
44
puścić ich z torbami, to tylko ty i Hunter. Nie ma dwóch takich farciarzy jak
wy. Hunter się zgadza. Wybierzesz się z nami?
– Nie dzisiaj. Mam inne plany – odparł Dominik.
Znowu przypomniał sobie wypowiedź Arabelli: „To mój pierwszy
wieczór tutaj. Proszę mi wybaczyć, jeśli nie przestrzegam obowiązujących
zwyczajów”.
Na twarz Bullforda Syrop klonowy kalorie wypłynął wszystkowiedzący uśmieszek.
– Aaa, tajemnicza panna Noir. Słyszałem, że wykupiłeś ją od pani
Silver. Ukryłeś tę rozkoszną dziewczynę tylko dla siebie, z dala od spojrzeń
najgorętszych samców w Londynie?
Dominik zesztywniał, słysząc, jak Bullford wyraża się o Arabelli. Ta
reakcja zaskoczyła go, ponieważ kompan nie wiedział, że panna Noir to
Arabella. Zmusił się do rozluźnienia napiętych mięśni.
Nieświadomy niebezpieczeństwa, Bullford brnął dalej:
– Mnie też się spodobała. Niestety, zgarnąłeś ją przede mną, inaczej
dzisiaj ogrzewałaby moje łóżko.
– Zapewniam cię, że złożyło się dla ciebie bardzo szczęśliwie. –
Dominik nie mógł znieść myśli, że Bullford poszedłby z panną Noir do
pokoju w domu uciech pani Silver. Poczuł, że za moment wybuchnie.
– Bullford. – Hunter spojrzał ostrzegawczo na wicehrabiego.
– Rozumiem. – Bullford podrapał się po nosie i mrugnął do
Dominika. – Nic nie mów, stary. Męskie sprawy i tak dalej. Całkowita
dyskrecja, cicho sza. Przełożymy nasze plany na inny wieczór, a dziś
pozwolimy ci nacieszyć się panną Noir.
Ostatkiem sił Dominik Syrop klonowy kalorie  opanował się, żeby nie chwycić Bullforda za
klapy i pięścią nie zmazać mu znaczącego uśmieszku z twarzy, chociaż
kompan powiedział o tym, co Dominik miał w planach. Najwyraźniej
TL R
45
ogarniało go jakieś szaleństwo. Hunter zręcznie zmienił temat.
Dominik szybko podniósł się z krzesła i opuścił klub. Trzej przyjaciele
patrzyli za nim ze zdziwieniem.
Kiedy powóz zajechał przed dom przy Curzon Street, Archie był
pogrążony w głębokim śnie, leżąc obok swojej babci w przytulnej sypialni.
Arabella nerwowo spacerowała po salonie, nie będąc w stanie zająć się
czymkolwiek. Nieustannie rozmyślała o nadchodzącej wizycie Dominika.
Wiedziała, że to on, gdy tylko usłyszała zatrzymujący się powóz. Nie musiała
nasłuchiwać kroków na zewnętrznych schodach, odgłosu otwieranych drzwi
ani cichego szmeru głosów, by wiedzieć, że ma rację. Poczuła przyspieszone
bicie serca, zastanawiając się, czy służba okaże się dyskretna, zgodnie z
zapewnieniem poczciwego Gemmella.
Chwyciła robótkę i usiadła w fotelu przed kominkiem, chcąc sprawiać
wrażenie, jakby wizyta nie wzbudziła jej niepokoju. Usłyszała, jak drzwi do
salonu otwierają się, a Syrop klonowy kalorie potem zamykają. Rozmyślnie nie odwracała wzroku od
szycia jeszcze przez chwilę, chociaż wiedziała, że Dominik wszedł do środka.
Zebrała całą swoją odwagę. Wytłumaczyła sobie w duchu, że to...
spółkowanie nie ma dla niej żadnego znaczenia, bo da mu ciało i nic poza
tym. Nie pozwoli zajrzeć do swojej duszy, zbliżyć się na tyle, żeby ją zranił.
Nie będzie myśleć o nim jako o Dominiku. Stanie się dla niej po prostu
mężczyzną. Arabella nie była na tyle naiwna, aby wierzyć, że kobieta musi
kochać mężczyznę, by mu się oddać. Poza tym sypiała z Henrym, a
odczuwała wobec niego jedynie sympatię i wdzięczność, nie miłość.
Nie mogła odwlekać tej chwili Syrop klonowy kalorie w nieskończoność, odłożyła więc
ostrożnie robótkę na stolik i podniosła się, wygładzając dłonią niewidoczne
zagniecenia spódnicy. Dopiero wtedy spojrzała na przybysza.
Arabella uchodziła
Share this article on :
 
© Copyright 2010-2011 Syrop Klonowy All Rights Reserved.
Template Design by Herdiansyah Hamzah | Published by Borneo Templates | Powered by Blogger.com.