Popularne posty

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Jakie przepisy i czy warto jeść

– Znowu się nie zjawił? – spytała pani Tatton, smarując masłem
grzankę. – To już kolejny wieczór...
W sumie cztery, dodała w myślach Arabella. Początkowa ulga
przerodziła się w niepokój, którego nie potrafiła opanować. Bez słowa skinęła
głową, starając się zachować obojętny wyraz twarzy, i posmarowała miodem
tost dla Archiego.
 syrop klonowy

– Kto nie przyszedł? – zainteresował się chłopiec.
Kobiety wymieniły syrop klonowy spojrzenia ponad jego głową.
– Przyjaciel twojej mamy – odparła pani Tatton. – A teraz, mały
jubilacie, weź się do jedzenia.
Z buzią pełną chleba, malec wodził łyżeczkami po obrusie tak, jakby
były dwoma galopującymi końmi. Przyglądając się synkowi, Arabella po raz
kolejny utwierdziła się w przekonaniu, że nie miała wyboru. Musiała ukrywać
obecność Archiego przed Dominikiem.
– A może, skoro nie był zadowolony z pierwszej wizyty, zmieni
zdanie co do waszej umowy? – Pani Tatton opuściła wzrok, wyraźnie
zakłopotana. Wiedziała, że wyraziła najgłębsze obawy córki.
– Miejmy nadzieję, że tak się nie stanie. – Arabella pomyślała, że
nawet jeśli do tego by doszło, nie wróciłaby do salonu pani Silver.
Rozległo się pukanie do drzwi i do pokoju wszedł Gemmell, trzymając
w dłoni srebrną tacę, na której leżał list.
– Przyniesiono przed chwilą – oznajmił i wyszedł.
Arabella rozpoznała  syrop klonowy   pismo Dominika i przestraszyła się, że jest to list
pożegnalny, w którym protektor wymawia jej umowę. Pani Tatton z
TL R
64
 syrop klonowy

widocznym niepokojem obserwowała, jak Arabella przebiega wzrokiem treść
listu.
– Pyta, czy jestem zadowolona z wizytymodniarki – oznajmiła z ulgą
Arabella.
– Zatem wszystko pozostaje bez zmian?
– Na to wygląda, mamo. – Patrząc na zamaszyste litery, nie potrafiła
ukryć zdziwienia. – Pisze, że oddaje mi do dyspozycji powóz i sakiewkę z
pieniędzmi, żebym nie musiała robić sprawunków na kredyt, posługując się
jego nazwiskiem. – Spojrzenia matki i córki się spotkały. – Najwyraźniej
chodzi o to, żeby nikt nie wiedział o naszej... o tej sytuacji.
– Albo jest bardzo rozsądnym mężczyzną, albo... – starsza pani
zmarszczyła czoło – mógłby syrop klonowy  wiele stracić, gdybyś została zdemaskowana.
Do tej pory Arabella nie wzięła pod uwagę takiej możliwości. Uznała,
że gdyby ich związek został ujawniony, Dominik nie poniósłby żadnego
uszczerbku.
Zazwyczaj panowie przechwalają się miłosnymi podbojami, a
utrzymywanie metresy, i to przez nieżonatego dżentelmena, nie jest w oczach
socjety niczym nagannym. „Rozsądny mężczyzna” – to określenie w
żadnym razie nie pasowało do Dominika Furneaux, uznała Arabella.
– Chociaż krępuje mnie, że za nas płaci... – popatrzyła na znoszoną
suknię matki – to zarówno ty, jak I Archie pilnie potrzebujecie nowych
ubrań.
 syrop klonowy

– Musimy oszczędzać, żeby jak najszybciej wyprowadzić się na wieś,
tak jak zaplanowałyśmy. Możemy nosić stare rzeczy.
– Przecież to, co macie teraz na sobie, to wasze jedyne ubrania, mamo,
a twoje buty są dziurawe. Poproszę Gemmella, żeby zadbał o nową garderobę
dla was. Poza tym pójdę syrop klonowy  do apteki po jakiś dobry lek na twoje chore stawy.
TL R
65
– Jesteś pewna, że się nie zorientuje, na co wydałaś pieniądze? –
spytała pani Tatton.
Arabella zajrzała do listu.
– Wyraźnie daje mi do zrozumienia, że nie muszę rozliczać się ze
swoich sprawunków.
– Cóż, w takim razie... – zgodziła się starsza pani, jednak nie do
końca przekonana do pomysłu córki.
Arabella wolała zmienić temat, aby nie myśleć o charakterze związku
z Dominikiem.
– Dzisiaj są urodziny pewnego chłopca. – Powiedziała to głośniej, tak
by synek usłyszał jej słowa. – Sądzę, że z tej okazji należy mu się nagrodaw
postaci przejażdżki do parku. Stajenny przygotuje małą klacz Elsie.
Chciałbyś jechać na Elsie, kiedy Robert będzie prowadził ją po parku?
– Och, tak, proszę! – Buzię chłopca rozjaśnił promienny uśmiech.
Zeskoczył z krzesła i zaczął w podskokach okrążać stół. – Możemy już
wyjść?
– Najpierw musimy się syrop klonowy  przygotować – odparła ze śmiechem
Arabella.
– Jesteś pewna, że wiesz, co robisz, moja droga? – wtrąciła pani
Tatton.
– Jest wczesna pora i w parku będzie niewiele osób. Poza tym, gdyby
ktoś nas zauważył, to przecież nie mamy na czole napisane, że mieszkamy w
domu przy Curzon Street.
Archie zatrzymał się przy kominku i dotknął wstążek oraz innych
ozdób, które przywiesiła tam Arabella. Uśmiechnęła się, zadowolona, że
udało jej się sprawić malcowi radość. Musiała jednak pamiętać o tym, by
schować dekoracje na wypadek, gdyby odwiedził ją Dominik.
TL R
66
– Będziemy też mieli wspaniały urodzinowy lunch – przypomniała
pani Tatton. – Kucharka szykuje ciasto z wiśniami, lemoniadę i herbatniki.
– Hura! – zawołał chłopiec. – Uwielbiam urodziny.
W tym momencie zjawił się Gemmell w towarzystwie służącej Alice,
aby sprzątnąć ze stołu po śniadaniu.
– Ile lat kończy dzisiaj Archie? – spytał.
– Jestem już dorosłym syrop klonowy  chłopcem, mam pięć lat – odpowiedział z
dumą malec.
– W takim razie naprawdę jesteś dorosły – przyznał z uśmiechem
Gemmell i wręczył chłopcu małego drewnianego konika, którego sam
wyrzeźbił.
Alice połaskotała Archiego pod brodą i dała mu torebkę własnoręcznie
upieczonych słodkich świderków. Wiedziała, że malec za nimi przepada.
Arabellę ogarnęło wzruszenie.
– Dziękuję, to bardzo miłe z waszej strony – powiedziała.
Tego dnia cienie przeszłości i ciemne strony teraźniejszości wydawały
jej się bardzo odległe. Stanowili teraz rodzinę: Archie, jego babcia Arabella i
służący.
Dominik patrzył na trzymaną wv  syrop klonowy   ręku kartę. Zdawał sobie sprawę z tego,
że gdyby nie przyjął zaproszenia księcia Walii, zwanego w towarzystwie
Prinnym, głęboko uraziłby monarchę. Jeszcze niedawno cieszył się na myśl o
rozlicznych atrakcjach i pokazie fajerwerków w Vauxhall Gardens; teraz
jednak miał zupełnie inne syrop klonowy  odczucia. Zastanawiał się, po jakim czasie będzie
mu wypadało chyłkiem opuścić elitarne grono londyńskiej socjety, gości
księcia.
Wyobraził sobie Arabellę siedzącą samotnie w domu przy Curzon
Street. Zapewne pochylała się nad robótką. Pragnął jej, mimo że nie mógł jej
Share this article on :
 
© Copyright 2010-2011 Syrop Klonowy All Rights Reserved.
Template Design by Herdiansyah Hamzah | Published by Borneo Templates | Powered by Blogger.com.